Mój weekend nie wyglądał zbyt ciekawie, bo byłam chora. W piątek po wywiadówce mamusia zabrała mnie na drwala, był on tak dobry że się prawie popłakałam ale od razu po jedzeniu poszłam spać. Zasnęłam o 18nastej i wstałam o 6 bo miałam jechać na Broadway ale zbyt bardzo się źle czuła wiec zostałam w domku i czekałam aż Bartek się obudzi. Jak się obudził to z nim rozmawiałam cały dzień i oglądałam świąteczne filmy. Po południu stwierdziłam że zrobię zakupy przez internet i poszłam spać. W niedziele gdy wstałam to Bartek już nie spał wiec nie musiałam czekać i odrazu rozmawialiśmy potem poszłam do kościoła i poszłam spać.
